Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 maja 2024, 20:28

Branża współczuje twórcom Hellblade 2, wyrażając także obawę o los deweloperów Dooma, Avowed i Psychonauts

Po nagłym zamknięciu Tango Gameworks pojawiają się obawy o los innych studiów Xboxa. Dziennikarz Jez Corden ma też spore zastrzeżenia co do działań Microsoftu, który rzekomo nie bardzo wspiera swoje zespoły.

Źródło fot. Ninja Theory / Microsoft.
i

AKTUALIZACJA:

Niejako na ostatnią chwilę, jakby chcąc ukrócić internetowy dyskurs na temat braku marketingu gry Senua’s Saga: Hellblade 2, Microsoft wziął się do roboty. Wiceszef działu marketingowego Xboxa, Aaron Greenberg, ogłosił, że kampania medialna rozpoczyna się dziś, a reklam owej produkcji możemy spodziewać się m.in. w serwisach YouTube, HBO Max (tudzież Max), Facebook, Instagram czy Reddit. Na tym ostatnim rzeczywiście pojawiły się posty promujące grę. Pytanie, czy nie stało się to za późno, i czy skala kampanii jest odpowiednia dla produkcji AAA, na którą kreowane było Hellblade 2. Przekonamy się niebawem.

Oryginalna wiadomość

Zamknięcie czterech studiów Xboxa było niemiłym zaskoczeniem. Zwłaszcza w przypadku Tango Gameworks, którego koniec na tyle zaniepokoił graczy i dziennikarzy, że sporo osób obawia się o również przyszłość twórców Dooma, Hellblade, Avowed, Psychonauts i innych „mniejszych” marek Microsoftu (via GamesRadar).

„Sukces” Hi-Fi Rush przypieczętowany zamknięciem studia

Na pierwszy rzut oka może się to wydawać przesadą. „Zabicie” id Software i Dooma w ogóle nie ma sensu, a Microsoft pozornie dokłada starań, by promować zarówno nowe dzieło Obsidian Entertainment, czyli RPG akcji Avowed, jak i drugą część serii Hellblade.

Sęk w tym, że do poniedziałku to samo można było powiedzieć o Tango Gameworks. Hi-Fi Rush było przecież jednym z najmilszych zaskoczeń w 2023 roku. Gra znikąd, wydana niemal od razu po ujawnieniu, szturmem zdobyła serca graczy i recenzentów. Co prawda Microsoft nigdy nie pochwalił się oficjalnymi wynikami sprzedaży, a tytuł od początku był dostępny w usłudze Game Pass, ale wydawało się, że gigant z Redmond jest zadowolony z wyników tej produkcji.

Mimo to zespół został zamknięty po mniej niż dwóch miesiącach po debiucie Hi-Fi Rush na PlayStation 5. Pisaliśmy już o reakcjach nie tylko graczy i dziennikarzy, ale i innych deweloperów. W największym skrócie: decyzja Microsoftu o zamknięciu Tango Gameworks jest dla nich zupełnie niezrozumiała.

Hellblade 2 bez marketingu

W tym kontekście łatwo zrozumieć, skąd biorą się obawy o przyszłość innych studiów Xboxa. Zwłaszcza Ninja Theory, bo Senua’s Saga: Hellblade 2 to kolejny „mały” hit, jakich rzekomo potrzebuje Microsoft, a który trafi od razu do Game Passa.

Nastroju fanom Senuy nie poprawił suchy wpis przypominający o premierze drugiego Hellblade. Oficjalne konto Xboxa wyraźnie się nie postarało: cała wiadomość sprowadza się do tytułu gry i daty wydania. Tak, to wszystko, co zawiera wpis mający promować debiut tej wyczekiwanej produkcji, co z przekąsem – ale też z obawą – odnotowali internauci, w tym dziennikarze Tom Henderson oraz Jez Corden.

Więcej wysiłku w promocję „dwójki” wkładają sami twórcy (via serwis X). Niemniej bądźmy szczerzy: marka Xboxa ma nieporównywalnie większy zasięg niż media społecznościowe Ninja Theory.

Microsoft największym wrogiem Xboxa?

O drugą część historii Senuy martwi się także wspomniany już Jez Corden. Dziennikarz związany z serwisem Windows Central narzekał już, że Microsoft nie potraf podać, czym kieruje się przy uznawaniu swoich gier za „sukces”. Wspomniał także, iż studia Xboxa czują się „niewspierane” przez giganta z Redmond i w efekcie po zamknięciu Tango Gameworks obawiają się o swoją przyszłość. Najwyraźniej „zieloni” mają problem z – jak to ujął Corden – „wewnętrznym PR-em”.

Jako przykład podał właśnie Hi-Fi Rush. Microsoft twierdził, że gra radzi sobie dobrze, wbrew doniesieniom Jeffa Grubba z serwis VentureBeat, które przekazał dalej Corden. Obaj dziennikarze byli krytykowani za to, mimo że po zamknięciu Tango Gameworks wypada uznać, że informacje Grubba okazały się zgodne z prawdą.

To w tym kontekście dziennikarz wspomniał o Hellblade 2. Gra wkracza na rynek praktycznie bez marketingu jako produkcja cyfrowa i debiutująca w Game Passie. Nie jest to też tytuł pasujący do typowych wymagań „megawydawcy” pokroju Microsoftu. Jeśli więc Microsoft faktycznie nie wspiera odpowiednio twórców, pracownicy Ninja Theory mają powody do obaw, a nic tak nie zabija kreatywności i „morale” studia, jak niepewność zatrudnienia.

Kolejnym niepokojącym podobieństwem – jeśli można je tak określić – jest fakt, że Senua’s Saga: Hellblade 2 rzekomo może ukazać także na PlayStation 5. Nie byłoby to przesadnym zaskoczeniem, aczkolwiek na razie nie zostało to potwierdzone przez Microsoft (via The Verge).

  1. Zwolnienia w branży gier. Aktualizowana lista studiów dotkniętych redukcjami w 2024 roku

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej